Dzień
bez fajerwerków w wykonaniu dobrej zmiany dniem straconym. Dobiegła
mnie właśnie wiadomość, że w gmachu Ministerstwa Rozwoju
odbyła się uroczystość wręczenia wyróżnień Ruchu
Światło-Życie. Ruch nagrodził
lubelską grupę Odwaga, czyli grupę osób, która twierdzi, że
potrafi wyleczyć z homoseksualizmu. Jak wygląda taka „terapia”
opisałem bardzo szczegółowo w mojej drugiej książce „Chyba strzelę
focha!” KUP KSIĄŻKĘ "CHYBA STRZELĘ FOCHA!" TU. I dziś znów strzelam focha na to co się dzieje. Strzelam
prawdziwego, wielkiego, wkurwionego focha! I powtarzam: z
homoseksualizmu nie da się nikogo wyleczyć!!!
Mężczyźni, których podobno Odwaga - i inne tego typu grupy -
uleczyły w części faktycznie założyli "normalne" rodziny i spłodzili
dzieci. Bo gej oczywiście potrafi spłodzić dziecko, jest bowiem
mężczyzną z wszelkimi tego konsekwencjami. Jedak w myśl
przysłowia, że ciągnie wilka do lasu nadal utrzymują sekretne
stosunki z innymi mężczyznami, plują na facetów za pomocą
czatów, Internetu czy gejowskich aplikacji randkowych. Wiem to na
pewno! Wiedzą to też ich towarzysze w terapii. Terapii, która
doprowadza jeśli nie do załamania nerwowego, to na pewno do
definitywnego pożegnania się z Kościołem, który własnym
autorytetem często firmuje te, wątpliwej jakości, przedsięwzięcia.
Stają się zatwardziałymi antyklerykalistami. Chyba nie o tym w kontekście gejów mówi papież Franciszek?! A byli uczestnicy
tych terapii, po opuszczeniu Odwagi i jej podobnych, latami
korzystają z pomocy prawdziwych psychologów.
Dobra
zmiano, zanim zaczniesz nagradzać pomyśl komu dajesz nagrodę. Bo
ani Odwaga, ani prof. Chazan (także nagrodzony przez Ruch
Światło-Życie ) nie niosą
dobrej nowiny. Dla porządku dodam, że nagrodzono też panią
Broszkę i pana Długopisa. Za co? Opatrzność raczy wiedzieć. Albo i nie...
Sami
się Państwo leczcie. Z głupoty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz