poniedziałek, 4 lutego 2013

Moda na bycie homo

Dzisiaj jest po prostu moda na homoseksualizm. Rozmawiam z młodymi ludźmi i niektóre kobiety mają problem ze znalezieniem partnera, bo większość potencjalnych kandydatów nawet jak nie jest gejami, to udaje gejów.

Powiedział poseł PO Antoni Mężydło "Gazecie Wyborczej". A ja zbaraniałem. Tak mnie zamurowało, że przez kilkanaście minut zastanawiałem się gdzie bywa pan poseł i z kim się zadaje, że zna takie przypadki? Znam wielu gejów, ale zacząłem się niedawno zastanawiać ilu z nich to farbowane lisy? Ilu udaje geja?! I czy można to jakoś rozpoznać? Przyszła mi też do głowy myśl, żeby poudawać heteryka. Czy też w dni parzyste być homo, nieparzyste hetero, a w niedzielę bi. Niestety nie mam talentu aktorskiego  :( O ile z chodzeniem za rękę nie byłoby problemu o tyle już sam na sam, w pościeli (albo gdzie kto woli) było słabo. Chciałbym bardzo poznać tych, którzy udają gejów i zapytać ich na ile sobie w tym udawaniu pozwalają? Czy granica jest na buzi-buzi? Czy może dalej? A może wcale sobie na kontakt fizyczny nie pozwalają? Tylko rozpowiadają, że są gejami? Znane są przecież przypadki, że geje twierdzą, że są hetero. Nawet fotografują się z kobietami. Skoro tak się da,  to pewnie idzie to też zrobić i w drugą stronę. Tylko po co? Ja się pytam po co? Orientacja to naprawdę nie koszula w kratkę modna w danym sezonie. I nie da się jej zmienić wraz z nadejściem wiosny. Po co wreszcie udawać członka najbardziej znienawidzonej mniejszości w Polsce. Nasz naród jest drugim (po Rosji) najbardziej homofonicznym narodem w Europie. Więc ci, którzy (przynajmniej wg. posła Mężydły) udają gejów są też niezłymi masochistami. Bo znam wielu gejów, dla których orientacja jest prawdziwym dramatem. Nie sa przez to tolerowani w domu, w małomiasteczkowym środowisku, w szkole. Nigdzie. I oddaliby królestwo za to, żeby być hetero. Ale się nie da... Panie pośle! Skoro jest nas aż tak dużo to czemu jesteśmy mniejszością? Czemu musimy przeżywać takie upokorzenia jak te w wykonaniu pewnej bezdzietnej panny, która (o zgrozo!) jest posłem na Sejm RP? Gdyby było nas tak dużo jak pan twierdzi, to naprawdę nasz los i podejście do nas byłoby zupełnie inne. Nie bylibyśmy obiektem ataków i kpin. prawa dostaliśmy z automatu i ta walka, której jesteśmy świadkami nie miałaby racji bytu. Byłaby zbędna.

 Gdzie pan trzymasz te kobiety, które ciągle trafią na gejów? Pokaż je pan! Chcę je poznać, zobaczyć. Chcę sobie z nimi zrobić zdjęcie. I jedna na rada na koniec. Przestań Pan pieprzyć takie głupoty, bo uszy więdną. No chyba, że chce pan pobiec za modą i też zostać czasem gejem. Powiedzmy w poniedziałki od 10 do 13? Tak na pół etatu. Pasuje panu taki układ? Jeśli nie to jestem  otwarty. Wszystko do negocjacji.

3 komentarze:

  1. Wystarczy gejradar i od razu sprawdzimy kto oszukuje :D może kiedyś przyjdzie moda na mądrych i tolerancyjnych posłów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi kolego ;)
    Na początku wytknę Ci jedno zdanie. Może dla Ciebie ma ono sens, ja je rozumiem jednoznacznie. Z wypowiedzi: "Znane są przecież przypadki, że geje twierdzą, że są hetero. Nawet fotografują się z kobietami. Skoro tak się da, to pewnie idzie to też zrobić i w drugą stronę. Tylko po co?" wynika, że jeśli ktoś nie chce fotografować się z kobietami, jest gejem. Pewnie miałeś na myśli konkretne zdjęcia konkretnych ludzi showbiznesu, ale ja nie jestem tak obyta, by wiedzieć o co chodzi. Mój umysł, nie łapiąc kontekstu, bawi się logiką wypowiedzi. Poza tym, jak on mógł, ten gej, sfotografować się z kobietą?? No straszne p;
    Od lat wlecze się pogląd, że w pewnych kręgach bycie homikiem jest modne, jak np w kręgach artystycznych. Może Pan poseł opiera się na tym stereotypie? Trochę to smutne, że ludzie, którzy chcą nami rządzić, tak łatwo ulegają stereotypom i skrótom myślowym. Ale tak jest.
    I wreszcie, pozostają fandomy, różne, nie tylko yaoi (choć w yaoi szczególnie). Tam bycie nieheteronormatywnym jest bardzo modne. A już zobaczenie geja to szczyt marzeń każdej napalonej trzynastolatki, szczególnie w konfiguracji z jakimś drugim gejem. I nie mówię o wszystkich autorach i wszystkich czytelnikach, a gdzie tam! Ale zdarzają się dziewczynki, w wieku nie tylko nastoletnim, które za ideał faceta mają tzw ukesia (od uke: pasywa w mangach), amorficzne, niestabilne psychicznie stworzenie, niskie, chude i drżące, przymuszone do pierwszego stosunku i zakochane od pierwszego... hm...dogłębnego poznania w swoim oprawcy...Ale to temat rzeka i może lepiej nie będę się w to "zagłębiać" ;p
    Znam jedną dziewczynę, która umawiała się z chłopakiem, który okazał się gejem. Gostek miał widocznie problem z dookreśleniem i zaakceptowaniem siebie, teraz ona ma problem z własną homofobią. Diabli wiedzą, może wiązała z nim jakieś nadzieje, albo ma uczulenie na oszustów. I tak się zdarza.
    Podsumowując, moda jest głupawa. Wszystko modne być może. Z tym, że w przypadku nieheteronormatywności czy bycia trans dla jednych moda będzie chwilowym kaprysem (jak te ostrzejsze yaoistki np) dla innych walką z rzeczywistością (o prawo do miłości, szacunku, dziedziczenia, decydowania).

    OdpowiedzUsuń
  3. Moda na "bycie gejem" wzięła się z tego, że od jakiegoś czasu trwa moda na "posiadanie geja przyjaciela" lub "publiczne pokazywanie się z homoseksualistą", zwłaszcza w wyższych sferach.

    Pozdrawiam,
    D.

    OdpowiedzUsuń