Dzielę się z Wami czymś, co ostatnio mnie absolutnie zachwyciło. Od dawna jestem pod wrażeniem talentu Cezika. Facet z lekką wadą wymowy i nieprzeciętną wyobraźnią muzyczną zwrócił moją uwagę wiele lat temu. Jeszcze wtedy, gdy występował z programie Szymona Majewskiego i śpiewał piosenki od tyłu. Potem okazało się, że to jest przede wszystkim (przynajmniej dla mnie) muzyk, multiinstrumentalista. Gość daje czadu! A piosenką "Co to za pedał?" tylko potwierdził swój geniusz. Nie tylko muzyczny. Okazało się, że facet potrafi napisać piosenkę na podstawie obelg, które na swój temat przeczytał w sieci, dopisał do tego muzykę, nakręcił klip i ma mega hita. W teledysku wykorzystał nicki i zdjęcia krytykantów:) Strzał w dziesiątkę. Chciałbym, żeby zagrozili mu pozwem, wtedy piosenka stałaby się jeszcze bardziej popularna.
Mam też refleksję na temat internetu. To jest straszny śmietnik :( pożera czas i sprawia, że z ludzi wychodzi małostkowość lub chamstwo. Jadą po wszystkich i po wszystkim. Nie przebierają w słowach bo są anonimowi. Siedzą w tych swoich małych, ciemnych pokoikach, przed monitorami (skojarzenie z "Salą Samobójców" jest właściwe) i wylewają wiadra pomyj na osoby, które coś robią. Lepiej lub gorzej, ale robią. Śpiewają, tańczą, piszą... cokolwiek. Nie, nie jestem za tym, żeby w sieci pisać tylko peany na czyjąś cześć. Fora są również miejscami na krytykę, ale teksty, które zebrał Cezik to przecież nie jest krytyka.
No dobra, a teraz chwila prawdy. Zdarzyło się wam po czymś anonimowo pojechać w sieci? Jak bardzo? Odpowiadam. Mi tak... ale zawsze starałem się pisać o faktach i nie obrażać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz