niedziela, 6 listopada 2016

Wajda, Kaczyński i TO wyjście...

foto. Agencja Gazeta 




Piątek, obrady Sejmu. Marszałek Kuchciński odczytuje tekst uchwały, w której niższa izba polskiego parlamentu oddaje hołd, zmarłemu niedawno, Andrzejowi Wajdzie. Przypomnę, że był to jeden z najbardziej znanych Polaków naszych czasów, wielka postać naszej historii, twórca polskiej kultury, rzeczywistości, tradycji. O Jego filmach i o Jego śmierci mówił cały świat, cały świat Go opłakiwał i cały świat słał depesze kondolencyjne. Jasne, nie wszystkie filmy Andrzeja Wajdy musiały się wszystkim podobać. Mnie nie przekonał "Wałęsa", ale "Katyń", "Tatarak", "Człowiek z żelaza", "Człowiek z marmuru, "Kanał" czy "Ziemia obiecana" to filmy, które obiektywnie wpłynęły na umysły wielu pokoleń Polaków. W 1996 roku Wajda zrobił "Pannę Nikt", miałem 15 lat. 

  

 kadr z filmu "Panna Nikt", foto. bazie Filmoteki Narodowej "Fototeka"



Zachwyciłem się tym obrazem. Po dziś dzień pamiętam, że po jego obejrzeniu pomyślałem sobie, że będę taki, jaki chcę być, że nie będę gonił za złudną, towarzyską popularnością, za mentalnym pustostanem. Wtedy postanowiłem, że wolę "być" niż "mieć". I staram się tej zasady trzymać po dziś dzień. Mimo, że dochodzę do 35-tych urodzin. "Panna Nikt" to chyba ten film Wajdy, który na mnie osobiście wpłynął najbardziej. Oglądałem go wiele razy i za każdym razem, z wiekiem, nie tylko dochodziłem do wniosku, że "Panna..." ukształtowała mój, częstokroć niepokorny, charakter, ale też była swego rodzaju drogowskazem. Robiłem i robię wszystko, żeby nie być Marysią Kawczak, żeby bezwiednie nie płynąć z prądem. 

Ale wracając do Sejmu, który postanowił uczcić Mistrza. Wszyscy wstawali z miejsc, a co zrobił Wódz PiS? Co zrobił były premier Polski? Co zrobiła osoba, której wydaje się, że uosabia nasz kraj? Otóż Pan Jarosław Kaczyński też wstał. Wstał i wyszedł z sali!!! Przez chwilę myślałem, że może wyszedł za potrzebą, ale nie. On ostentacyjnie wstał i wyszedł, by pokazać, że gardzi Wajdą. nim, Jego życiem, Jego filmami, Jego Oscarem. Tak samo jak w poniedziałek po śmierci Wajdy "Wiadomości" TVP pokazały, że gardzą Andrzejem Wajdą pomazując materiał o tym, że zmarł w 7 minucie serwisu.  Który film Andrzeja Wajdy tak bardzo nie przypadł go gustu Panu Kaczyńskiemu? Poszło o to, że nakręcił film "Wałęsa, człowiek z nadziei", a nie "Kaczyński, człowiek z paranoi"? A może chodziło to, że "Smoleńsk" nie wyszedł spod ręki Wajdy? A może przyczyn niskiego zachowania Jarosława Kaczyńskiego należy szukać w tym, że to nie Wajda zrobił "O dwóch takich co ukradli księżyc" i tym samym nie poznał się na geniuszu małego Jareczka? 

Bo aż wierzyć mi się nie chce, że Pan Kaczyński wyszedł z sali tylko dlatego, że Wajda na krótko przed śmiercią krytykował dobrą zmianę. Bo było doprawdy bardzo małostkowe i nielicujące z urzędem (samozwańczego, ale jednak) Naczelnika Państwa. Naczelnik Państwa (nawet samozwańczy) umie, a przynajmniej powinien umieć, w obliczu śmierci wznieść się ponad zwykłe ziemskie niesnaski. A jeśli nie umie, to po jego śmierci nawet uchwały Sejmu w związku z Jego śmiercią nie będzie. Nie będzie nic. Tylko głucha cisza i szczekanie psów. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz